Stare, ale jare - czyli gry z duszą |
Autor |
Wiadomość |
Raptor
Clever Girl
Twoja ulubiona misja: Raptorowanie
Pomógł: 4 razy Wiek: 24 Dołączył: 26 Cze 2010 Posty: 432 Skąd: Isla Nublar
|
Wysłany: 13-02-2012, 15:19
|
|
|
Ciekawe. Czyżby gracze przypominali sobie giganta gier programistycznych? |
_________________ - Stężenie czekolady we krwi: 93‰
- Ja to bym zjadł jeszcze batona...
|
|
|
|
|
Abadon
Administrator forum Administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 586
|
Wysłany: 13-02-2012, 15:25
|
|
|
Moim zdaniem większość osób które tworzą game play mają słabe kompy i sięgają po stare produkcje, które równie dobrze cieszą się popularnością i atrakcyjnością materiału tak jak jak z najnowszych gier. Taki widok cieszy nie mniej oko. |
_________________
|
|
|
|
|
Raptor
Clever Girl
Twoja ulubiona misja: Raptorowanie
Pomógł: 4 razy Wiek: 24 Dołączył: 26 Cze 2010 Posty: 432 Skąd: Isla Nublar
|
Wysłany: 13-02-2012, 15:39
|
|
|
Tak, tylko że do tworzenia game-play'ów potrzeba też ość dobrego komputera...
Istotnie, stare gry są tak samo grywalne, co wysokobudżetowe nowości. Sam uwielbiam grać w stare, i tylko w stare, produkcje. |
_________________ - Stężenie czekolady we krwi: 93‰
- Ja to bym zjadł jeszcze batona...
|
|
|
|
|
Simbax
Mod
Twoja ulubiona misja: Wszystkie na Krystalii
Pomógł: 6 razy Wiek: 22 Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 473 Skąd: z Leszna
|
Wysłany: 13-02-2012, 17:31
|
|
|
Raptor napisał/a: | Tak, tylko że do tworzenia game-play'ów potrzeba też ość dobrego komputera... |
Bodajże dwa razy lepszego od minimalnych/rekomendowanych wymagań gry. Albo i nie, można sobie kupić Game Recorder HD (jakoś tak) i wtedy to urządzonko będzie nagrywało obraz nie zużywając zasobów komputera.
Raptor napisał/a: | Istotnie, stare gry są tak samo grywalne, co wysokobudżetowe nowości. Sam uwielbiam grać w stare, i tylko w stare, produkcje. |
Można powiedzieć, że nowe są bardziej grywalne od starych (nie wszystkie oczywiście). Co ma Tetris do Angry Birds? Magia starych gier polega na naszych wspomnieniach (za młodu mieliśmy lepszą wyobraźnię. co z tego, że na ekranie była kupa pikseli, nasz umysł potrafił to zaaranżować tak, że mogliśmy się nawet tego wystraszyć). Często powrót do starszych gier kończy się rozczarowaniem, do niektórych rzeczy lepiej po prostu nie wracać i zapamiętać je takimi, jakimi je lubiliśmy. Tego problemu nie mają ludzie, którzy nie mają styczności z nowymi produkcjami (np. z powodu słabego sprzętu) albo stojący w miejscu i nie chcący przyjąć do wiadomości "nowych rozwiązań" lub wielcy fani danej serii grających bez przerwy do dziś. Ostatnio sobie spróbowałem zagrać w Tomb Raider 2, ale wolałbym tego nie robić. Kanciasta grafika, bardzo toporne sterowanie... Współczesne granie tak bardzo się różni od wcześniejszego, że wracanie do większości starych produkcji nie ma sensu. Przynajmniej dla mnie. Oczywiście znajdą się też produkcje np. Oddworld: Abe's Oddysee, w które nadal mi się przyjemnie gra, ale to już raczej kwestia gustu. Dla kogoś innego Tomb Raider 2 może być tak samo fajny, jak kiedyś. Żem się rozpisał, ale do niczego konkretnego nie doszedłem. Trudno, takie przemyślenia czasami mam W sumie nadawałoby się to na jakiś temat w offtopie. |
_________________ http://projektsimbax.blogspot.com/ <- Taki sobie blog |
|
|
|
|
Abadon
Administrator forum Administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 586
|
Wysłany: 13-02-2012, 19:59
|
|
|
Są gry do których zawsze powracam. Są to gry z duszą, które przywołują sceny z dzieciństwa. Gram w nie kiedy mam wolny czas.
Colobot - gram zazwyczaj w wakacje
heroes of might and magic 3 - ferie
Diablo II - wigilia, ferie (jako ciekawostkę podam że dzisiaj rozwaliłem Diablo na poziomie koszmar , został tylko jeszcze Baal)
GTA 2, Soldat - sylwester
Miło wspominam kultową gierkę "Kurka wodna". To był czasy. |
_________________
|
|
|
|
|
Mrocza
Twoja ulubiona misja: Swobodna na Ziemi
Pomógł: 4 razy Wiek: 26 Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 249 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 13-02-2012, 22:59
|
|
|
Ja tam odpalam emulator i gram w gierki z NESa i SNESa.
Starsze gierki są znacznie trudniejsze od tych nowych. Bez przoblemu na najwyższym poziomie trudności przeszedłem takie gierki jak: Metro 2033, Far Cry 2, Quake 4 (w nieco ponad 8 godzin) czy Resident Evil 5.
Ale kiedy odpaliłem sobie Super Contrę na emulatorze miałem problemy, żeby dojść do trzeciej rundki na trzech życiach. Ponowne przejście gierki zajęło mi znacznie więcej czasu niż przewidywałem.
Lubię takie gierki z duszą jak np Mortal Kombat 4, Settlers 2 czy WarCraft 2. |
|
|
|
|
Abadon
Administrator forum Administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 586
|
Wysłany: 13-02-2012, 23:08
|
|
|
Settlersów i Warcrafta 2 też miło wspominam. A na grach pegazusowych się wręcz wychowałem. Każda gra przypomina jakieś scenki z dzieciństwa, z przeszłości. Co ciekawe, gry które mnie zachwyciły charakteryzują się tym w mojej pamięci że doskonale pamiętam dzień w którym je kupiłem/dostałem. To bardzo miłe uczucie, do którego się z chęcią powraca. |
_________________
|
|
|
|
|
Mrocza
Twoja ulubiona misja: Swobodna na Ziemi
Pomógł: 4 razy Wiek: 26 Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 249 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 13-02-2012, 23:17
|
|
|
Ja swojego pierwszego pegazusa dostałem od mikołaja! A to było tak:
Tatuś mój powiedział mi, że ktoś pukał do drzwi więc poszedłem otworzyć jak gdyby nigdy nic. A tam za progiem leżało pudełko z bardzo ciekawą zawartością.
Wtedy to się zaczęło. Chodziło się na rynek, tak na co drugim straganie były "dyskietki" z różnymi grami (udało mi się znaleźć w internecie jednego kartridża którego wtedy miałem). Do zestawu były jeszcze akcesoria, różne pistolety i klawiatury... |
|
|
|
|
Raptor
Clever Girl
Twoja ulubiona misja: Raptorowanie
Pomógł: 4 razy Wiek: 24 Dołączył: 26 Cze 2010 Posty: 432 Skąd: Isla Nublar
|
Wysłany: 13-02-2012, 23:30
|
|
|
Też się wychowałem na PEGAZUS'ie! Super Mario, TANK, Bomberman i masa innych gier wciąż potrafi mnie wciągnąć na emulatorze. A to dzieciństwo, gdy dobijało się 156 lvl w "CZOŁGACH" - bezcenne! |
_________________ - Stężenie czekolady we krwi: 93‰
- Ja to bym zjadł jeszcze batona...
|
|
|
|
|
Abadon
Administrator forum Administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 586
|
Wysłany: 13-02-2012, 23:33
|
|
|
I ta muzyczka. Poezja. Niczym muzyka Johna Williamsa.
Kto grał w "złotą czwórkę"? Przyznać się! |
_________________
|
|
|
|
|
Mrocza
Twoja ulubiona misja: Swobodna na Ziemi
Pomógł: 4 razy Wiek: 26 Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 249 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 13-02-2012, 23:34
|
|
|
Tych leveli było chyba 56 a później się powtarzały. Ale mimo to grało się dalej...
Sporo czasu spędzało się też w edytorze... |
|
|
|
|
Abadon
Administrator forum Administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 586
|
Wysłany: 13-02-2012, 23:37
|
|
|
Gra w multi też budziła wiele emocji. Bardzo fajna integracja. |
_________________
|
|
|
|
|
Raptor
Clever Girl
Twoja ulubiona misja: Raptorowanie
Pomógł: 4 razy Wiek: 24 Dołączył: 26 Cze 2010 Posty: 432 Skąd: Isla Nublar
|
Wysłany: 13-02-2012, 23:42
|
|
|
Ja nie lubiłem jakoś edytora. Patetyczna rozwałka trzymała górę. Muzyczka -istotnie- wpada w ucho, jednak mało jej było... |
_________________ - Stężenie czekolady we krwi: 93‰
- Ja to bym zjadł jeszcze batona...
|
|
|
|
|
Abadon
Administrator forum Administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 586
|
Wysłany: 13-02-2012, 23:57
|
|
|
Kartridże i pegazusy często się widzi na bazarach i rynkach. |
_________________
|
|
|
|
|
Raptor
Clever Girl
Twoja ulubiona misja: Raptorowanie
Pomógł: 4 razy Wiek: 24 Dołączył: 26 Cze 2010 Posty: 432 Skąd: Isla Nublar
|
Wysłany: 14-02-2012, 00:04
|
|
|
Jeszcze wciąż? Ale wątpię, by w takich ilościach, jak za mego młodu... Pamiętam, jak kiedyś, nie mając PEGAZA, włożyłem kardridż do slotu ISA w starej płycie głównej. Uuu! |
_________________ - Stężenie czekolady we krwi: 93‰
- Ja to bym zjadł jeszcze batona...
|
|
|
|
|
|