Siemka. Moja historia z colobotem jest taka :
kiedyś tato mi go kupił, no i zacząłem grać. robiłem proste programy typu move(5); lub turn (100000000000000); i jak razem z bratem przeszedłem go to mi się najzwyczajniej znudził.
parę lat potem, szukając jakiejś fajnej gry w szafce z grami znalazłem lekko zakurzonego colobota, no i chciałem sprawdzić jak mi teraz będzie szło , kiedy już się trochę programowania uczyłem.