[YanPL]

Chciałbym zorganizować turniej botów walczących; polegałby na tym że na przygotowanej przeze mnie specjalnie do tego celu mapie dwa boty wybranego wcześniej rodzaju z programami graczy mają za zadanie zniszczyć się wzajemnie.

Wyobrażam to sobie tak:
Kolejka rozgrywek zaczyna się w momencie podania przeze mnie warunków obowiązujących podczas kolejki. Warunki to:
A) rodzaj bota
B) rodzaj baterii
C) początkowy stan tarczy
D) początkowy stan baterii
E) mapa
F) termin nadsyłania kodu bota

po terminie, spośród nadesłanych do mnie botów losuję pary walczących zawodników i puszczam walki (przy nieparzystej ilości uczestników ostatni nadesłany nie walczy) i podliczam punkty:
1 punkt za przeżycie, 2 za zabicie wroga, punkty się sumują (możliwe wyniki: 3:0, 2:2, 1:1, 2:0, 1:0, 0:0, wzięte pod uwagę także samobójstwa)

Następnie publikuję wyniki walk, i punkty nanoszę do tabeli "klasyfikacji generalnej". Kolejka zostaje zakończona.

Jeżeli znajdzie się przynajmniej 6 chętnych, warunki pierwszej kolejki, mail kontaktowy, a także "specyfikację" ogólną programu, podam już w piątek o 23:59

Najciekawsze walki będę puszczał (jak mi się uda uruchomić fraps'a) przez YouTube. Kody botów nie będą przeze mnie publikowane.

[Tomesy]

Świetny pomysł! Sam myślałem o czymś takim. Jednak może być problem co do "ciekawości" tych walk. Prawdopodobnie będą się one ograniczać do podjechania, lub też podlecenia do siebie dwóch botów i nawalania ich do siebie nawzajem dopóki któryś z nich nie zostanie zniszczony. Będzie trzeba napisać jakiś moduł do programu który sprawi, ze będą one bardziej widowiskowe.

PS. O co chodzi z tym kodem bota?

PS2. Może wreszcie zacznie się coś dziać na tym forum

[YanPL]

OMG. walka polega na tym że ktoś przysyła program (kod) bota, a ja odpalam na sprawiedliwych pozycjach te boty i obserwuję co się wydarzy; przyznaję punkty
Jeżeli bot bedzie tylko strzelał i nie zrobi nic konstruktywnego to zabraknie mu energii zanim wróg wystawi się dobrze na strzał

[COLOBOT]

Na oficjalnym forum COLOBOTa dawno już wymyślono coś takiego. Z downloadu (u nas) można pobrać mapę specjalnie przeznaczoną do walk dwóch dział latających (na mapie jest jeszcze sędzia).
Osobiście również chcę zrobić taki turniej, tylko że naprzeciw siebie walczyłyby dwie drużyny. Trochę to będzie ciężkie do wykonania, bo każda drużyna powinna mieć ten sam typ robotów. Ale niekoniecznie, bo na niemieckiej stronie COLOBOTa jest turniej, w którym jedno działo walczy z grupą mrówek.

[Tomesy]

A na przykład co konstruktywnego mają robić? Według mnie lepiej byłoby zrobić taki turniej w którym boty zabijałyby owady, a wygrałby ten którego program robił to najskuteczniej, z najmniejszą stratą baterii i osłony.

[YanPL]

na mapie może być oprócz terenu także "PowerStation" i budynek naprawczy, różnego rodzaju przeszkody takie jak np. mrówki - odwiedzenie stacji lub jej obrona może być czymś konstruktywnym. Chodziło mi przede wszystkim o to żeby co jakiś czas tworzyć nową mapę, nowe warunki i liczyć klasyfikację generalną. To byłoby ciekawe, i pozwoliłoby zabłysnąć programistom.

[YanPL]

Co do walk drużynowych:
znając pozycje startowe poszczególnych botów i przy użyciu kilku zmiennych object i odpowiednio przygotowanych poleceń radar na początku można ustalić kto jest wrogiem a kto przyjacielem; byleby różne boty dostały swoje osobiste programy; chociaż to też nie jest problem, bo po współrzędnych można poznać kim ten bot jest.

[Tomesy]

Pisanie programu na jedną taką walkę zajęłoby kilka tygodni. Chyba, że by się pracowało w grupach. Walki powinny się składać z dwóch botów i przeszkód o których wspomniałeś. Zawodnicy byliby podzieleni na dwie grupy, których skład zmieniałby się z każdą nową walką. Na jednego bota przypadałoby np. 3 zawodników którzy wspólnie tworzyli by programy. Tak ja to widzę.

[YanPL]

nie masz racji; oprogramować takiego bota to dobrać odpowiednie moduły i czynniki wszystkie uwzględnić; znając mapę można tego dokonać w 48 godzin (z czego 16 pracując nad programem).

[Tomesy]

No może z tymi tygodniami przesadziłem, ale i tak lepiej byłoby robić programy w grupach. Każdy by dał coś od siebie. W końcu "Co dwie głowy to nie jedna" xD .

[YanPL]

co dwie głowy, to chaos rośnie ekspotencjonalnie.

[Tomesy]

lol, jaki tekst xD. Dobra ja się już nie mieszam. Poczekam na gotowe.

[ra]

Hehe teraz się obudzliście. Jak byłem dzieckiem sam sobie organizowałem takie walki. Colobota traktowałem jak zabawke. A co do programu nie potrzeba wielkich kombinacji. Wystarczy 1 dzień i program gotowy. Przyznam, że trochę oszukałem samą grę dlatego, że gdy kończyła się bateria mojemu działu fazowemu a wiadomo, że baterii nuklearnej nie da się naładować, wpisywałem polecenie

Produce (...Nuclear Cell...) żeby wyprodukowywał nową baterie. Wiadomo jednak, że działo fazowe nie ma możliwości podnoszenia ani odstawiania baterii. Dlatego zaprogramowałem tak robota żeby czały czas podążał za działem fazowym a momencie gdy działo fazowe stworzy baterie, robot podjężdzał i wymieniał baterie. Również sobie ale robot do podnoszenia naszczeście jest samowystarczalny. co więcej przy takiej operacji obydwa roboty są narażone na niebezpieczeństwo, dlatego tak zaprogramowałem Osłaniacza aby uaktywniał osłone, i również i jemu dałem robota który wymieniał mu baterie. Cała akcja mogła toczyć się w nieskończność. I mówie wam przy takim czymś nie ma możliwości aby jakiemu kolwiek robotowi albo wyczerpała się tarcza albo bateria. Mogłem te roboty zostawić same a ja mogłem wogóle w to nie grać . Stworzyłem je tak jak fantazja mi podpowiadała. Można również tak zaprogramować osłaniacza aby uaktywniał tarcze jeżeli działu fazowemu znajdującego się od niego o pare metru jeżeli pasek poziomu tarczy był niżej niż 50%. Naprawdę można cuda tworzyć w tej grze, a na turniej o którym wcześniej wspomniacie spokojnie stworzył bym robota nie do zniszczenia. To prawda, że jednak jednak działo latające trudniej zestrzelić i ma większy refleks i łatwiej manipuluje przeciwnikiem, ale kiepsko się zrobi jak skończysię bateria, a zabawy jest więcej przy latającym. Polecam oczywiście roboty na na nogach a tak najbardziej działo fazowe mimo, że żrea najwięcej baterii. Działo fazowe we w współpracy z osłaniaczem i robotem pomagaczem jest poprostu nie zniszczalne. Dlatego zakończyłem swoją karierę jako colobot bo poprostu przestała ta gra stawiać mi jakie kolwiek przeszkody

[YanPL]

a co robiłeś ze zużytymi bateriami? pamiętaj, że chcemy być ekologiczni

PS: podeślij mi tego bota program, to chętnie rozwalę toto własnoręcznie

[Tomesy]

Ja sobie początkowo ten cały turniej zupełnie inaczej wyobrażałem. Co do zużytych baterii, ja bym zrobił latającego chwytaka który by wynosił zużyte baterie poza obszar walk.
PS. Tak jak mówił ra, Colobot ma baaardzo duże możliwości, dlatego ta gra niezmiernie mi sie podoba.