|
Polski Portal COLOBOTa COLOBOT Polish Portal |
|
Strefa off-topu - Kosmiczne Opowiadania
lego97 - 20-12-2008, 18:54 Temat postu: Kosmiczne Opowiadania W tym temacie dodajemy wymyślone opowiadania (troszke długie) o kosmosie...
adiblol - 20-12-2008, 19:55 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania Może zaczniesz żeby dać przykład?:p
DemoLisH - 21-12-2008, 11:08 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania no właśnie...
a tak poza tym to już jest taki temat
Piter - 23-12-2008, 13:12 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania
Cytat: | DemoLisH napisał/a:
no właśnie...
a tak poza tym to już jest taki temat |
Ale opowiastki - dopisywanie. A mu chodziło o takie pełne opowiadanie. Oto mu chodziło.
To ja zaczne:
W przyszłości na planetę o nazwie COLOBOT najechali kosmici wyglądający jak tyłki.
-ZNNNNISSZZZZCZZZMYY ICCCCCCCCCHHHHHHHH!!!!-krzykneli
Ale ludzie mieli broń o nazwie "antytyłki". Tyle że były uszkodzone.
-Trzeba naprawić te złomstwa!- krzyknął pierwszu człowiek
-Dobra-odpowiedział drugi
Po naprawie do Centrum Kontroli Houston(CKH) wszedł kosmita.
-HHHHHHAAAAAHHHHHAAA ZABBIĆĆ IIIICHCHCCCCCHHHH
-ognia! - krzyknął pierwszy człowiek
Broń wydawała bąkowe odgłosy
-AAAAAAHHHHH! GIIIIIIINĘĘĘĘĘ
-ha zabiliśmy go
Wzięli armię, strzelali i pozabijali kosmitów
Wreszcie oni przestali już najeżdżać tą planetę. Wiedzieli, że z ludźmi nie warto zadzierać.
Oto mu chodziło.
Fajne co, ale to tylko opowiadanie.
lego97 - 23-12-2008, 13:25 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania Dzięki Piter
Piter - 23-12-2008, 19:54 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania nie ma za co;)
lego97 - 11-01-2009, 11:03 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania ktoś jeszcze????
Piter - 11-01-2009, 20:20 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania Piszcie te opowiadania. Dałem przykład
COLOBOT - 29-01-2009, 21:39 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania Lekki SPAM się zrobił. Dlatego proszę o konkretne posty z opowiadaniami i konkretne komentarze (bardziej rozbudowane niż "fajne").
Poniższy fragment to nieco abstrakcyjny opis misji przygotowawczej na Ziemi
*********************************
Przygotowania do misji zostały już ukończone. Musiałem tylko znaleźć swój zestaw przetrwania i załadować na statek czarną skrzynkę. Ze znalezieniem zestawu miałem niemały problem. Inżynierowie sprytnie go ukryli, ale udało mi się. Założyłem na plecy. Strasznie ciężki. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby temu bagażowi kazano nosić mnie, a nie odwrotnie. Zestaw posiadał wszystkie najważniejsze narzędzia, bez których nie mógłbym przeżyć w przestrzeni kosmicznej. Najdroższym i najbardziej bajeranckim cackiem wchodzącym w jego skład był reaktor atomowy. Nie potrafię opisać, jakie to uczucie trzymać coś, czego używać może jeden jedyny człowiek na całym świecie (a właściwie we wszechświecie). Nie zastanawiałem się zbyt długo nad ekwipunkiem, bo wiedziałem, że misja, która się jeszcze na dobre nie zaczęła, będzie długa i wyczerpująca. Spojrzałem na SatCom. Do dyspozycji mam świeżo skonstruowanego transportera na gąsienicach. Przyda się, gdyż skrzynka znajduje się na dość wysokim wzniesieniu, a mnie nijak nie widzi się tachanie tego sprzętu na sam statek kosmiczny. Tak więc wysłałem transporter po skrzynkę. Sterowanie radiowe jest bardzo intuicyjne, czasem zapominałem, że steruję prawdziwym robotem. Niestety byłem tak skupiony na kierowaniu pojazdem, że nie widziałem tego, co się dzieje wokół mnie. Inżynierowie znaleźli na to jedną radę. Muszę napisać odpowiedniemu robotowi program, dzięki któremu będę mógł polecić mu wykonać określone cele, a sam zająć się swoimi sprawami. Na razie jednak nie chciałem tego robić, zresztą czas mnie naglił, bo trzeba było już odlatywać. Złapałem więc czarną skrzynkę za pomocą ramienia transportera i bez żadnych przeszkód dojechałem z nią na statek. No, raz o mało nie doszło do stłuczki z robotem treningowym, ale poza tym poradziłem sobie całkiem nieźle. Sprawdziłem czy zostało załadowane wszystko, co potrzebne. Tytan jest, cztery sztuki, ogniwa do transporterów też, czarną skrzynkę załadowałem przed chwilą. Jeszcze tylko trzeba zabrać transporter na kołach i można odlatywać. Inżynierowie dali mi wskazówki, żebym nie używał pojazdów gąsienicowych, bo strasznie dużo zużywają energii, a poza tym są powolne. Zapiąłem pasy. Przygotowałem się do odliczania i przekazałem Centrum Kontroli Misji gotowość do startu. Zahuczało, zatrzęsło i po chwili już poruszałem się w stronę nieba. Wiele razy startowałem już w symulatorze na ćwiczeniach, ale to nie to samo. Tym razem emocje były niesamowite. Miałem świadomość, że opuszczam nie swoje rodzinne miasto, swój kraj, ale planetę, i udaję się w podróż na miliardy kilometrów. W podróż po nieznanych światach, o których inni mogą sobie jeszcze długo pomarzyć.
adiblol - 29-01-2009, 22:43 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania admin ty chyba jesteś humanistą
Piter - 02-02-2009, 18:20 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania eeeee;)
DeiDara - 02-02-2009, 19:02 Temat postu: RE: Kosmiczne Opowiadania piter możesz nie spamować nawet ja nie moge;)
Piter - 05-02-2009, 15:28
JA nie spamuje!!!
COLOBOT - 05-02-2009, 15:58
Piter, zaloguj się przed napisaniem posta, bo teraz jesteś uznawany jako gość.
Piter - 06-02-2009, 13:29
ja byłem zalogowany wtedy
Abadon - 06-02-2009, 14:14
Ale najpewniej tylko na stronie Colobota, na forum nie.
P.S Admin przypominał o tym
Cytat: | Informujemy również, że od tej pory logowanie do portalu nie powoduje równoczesnego logowania na forum. |
|
|