Oryginalna strona colobot.cba.pl umarła, gdy cba.pl przestało oferować darmowy hosting. To jest statyczny mirror, pobrany w 2018. ~krzys_h
 
Polski Portal COLOBOTa
COLOBOT Polish Portal

Nauka - Przyszła kolonizacja układu słonecznego

SovieT-15 - 28-02-2011, 19:22
Temat postu: Przyszła kolonizacja układu słonecznego
Czyli to co w temacie co myślicie o kolonizacji innych planet oczywiście nie za rok czy dwa ale za jakąś dekadę lub ewentualnie dwie ludzie powinni moim zdaniem rozpocząć poważne kroki w skolonizowaniu co najmniej księżyca bo kiedyś należy przeprowadzić ten pierwszy krok a potem juz z górki ...

moim zdaniem najbardziej odpowiednimi kandydatami na kolonizacje jest :

Księżyc - Jako baza wypadowa,centrum naukowe i obserwacyjne (teleskopy) oraz jako osiedla mieszkalne

Mars - To samo co księżyc do tego dochodzi wątek terraformowania czyli proces mający na celu zmienić marsa w ziemie ;D

Ceres- planeta Karłowata zbudowana z lodu na której znajduje się 5 razy więcej słodkiej wody niż na ziemi

Europa - (Księżyc Jowisza czy Saturna nie pamiętam ;p) Tez dużo lodu i wody

Apus - 28-02-2011, 19:44
Temat postu: Re: Przyszła kolonizacja układu słonecznego
SovieT-15 napisał/a:
Czyli to co w temacie co myślicie o kolonizacji innych planet oczywiście nie za rok czy dwa ale za jakąś dekadę lub ewentualnie dwie ludzie powinni moim zdaniem rozpocząć poważne kroki w skolonizowaniu co najmniej księżyca bo kiedyś należy przeprowadzić ten pierwszy krok a potem juz z górki ...

moim zdaniem najbardziej odpowiednimi kandydatami na kolonizacje jest :

Księżyc - Jako baza wypadowa,centrum naukowe i obserwacyjne (teleskopy) oraz jako osiedla mieszkalne

Mars - To samo co księżyc do tego dochodzi wątek terraformowania czyli proces mający na celu zmienić marsa w ziemie ;D

Ceres- planeta Karłowata zbudowana z lodu na której znajduje się 5 razy więcej słodkiej wody niż na ziemi

Europa - (Księżyc Jowisza czy Saturna nie pamiętam ;p) Tez dużo lodu i wody


Nasz moonik: Heh, osiedla mieszkalne na księżycu to dopiero za jakieś 50 lat, za dekadę to najwyżej stała baza.

Mars: Wszyscy piepszą o tym jaki ten mars dobry do kolonizacji. A tam nie ma pola magnetycznego chroniącego przed wiatrem słonecznym (burza słoneczna i wszyscy zwiewają na ziemie, bo baze upiekło) i prawie NIEMA WODY, czyli wysyłamy z Ziemii. A terraformacja wymaga duuuuuuużo energii i jest bardzo powolna.

Ceres: Można wodę na marsa transportować stamtąd. :mrgreen: A tak na serio to Ceres jest bardzo mała, więc za wiele się tam nie zmieści, a poza tym jest w pasie asteroid, czyli ciężko tam dolecieć.

Europa: Księżyc Jowisza na niskiej orbicie, czyli promieniowanie Jowisza usmaży tam astronautów na smaczne skwarki.

SovieT-15 - 28-02-2011, 20:54

Aj tam ludzie to na wszystko wymyślą sposób

Apus napisał/a:
promieniowanie Jowisza

?? To jowisz promieniuje ?? po za tym w niemalże całym kosmosie występuje radiacja od gwiazd odpowiednio grube mury z ołowiu powinny dać rade

Co do postępu prac nad kolonizacją księżyca to faktycznie możemy tylko pomarzyć aby moje marzenia dotyczące dotyczące najbliższej dekady się powiodły :roll:

Apus - 28-02-2011, 21:24

SovieT-15 napisał/a:
Aj tam ludzie to na wszystko wymyślą sposób

Apus napisał/a:
promieniowanie Jowisza

?? To jowisz promieniuje ?? po za tym w niemalże całym kosmosie występuje radiacja od gwiazd odpowiednio grube mury z ołowiu powinny dać rade

Tak, promieniuje. I to naprawdę nieźle.

Co do murów z ołowiu, to jak na marsie trzeba by osłony 15 - metrowej ( :lol: ) grubości dla osłony przed promieniowaniem słońca, to wyobtaź sobie na księżycu Jowisza. ;-)

Raptor - 28-02-2011, 23:34

SovieT-15 napisał/a:
Aj tam ludzie to na wszystko wymyślą sposób

Zdziwisz się! Poza tym przez najbliższą dekadę prawie z pewnością nie postawimy żadnego sensownego kroku w kierunku kolonizacji. Najbliższym, a zarazem najistotniejszym krokiem będzie prawdopodobnie terraformacja Marsa, która odbędzie się pewnie za 150 lat.

Berserker - 01-03-2011, 00:20

W ukladzie slonecznym jedyna rzecz ktora moze posluzyc jako miejsce do dluzszego mieszkania to Europa czyli ten wodny ksiezyc. Mars jest za zimny i ma za malo wody, ksiezyc jest za maly.
Emxx52 - 01-03-2011, 11:49

cezar.512 napisał/a:
najistotniejszym krokiem będzie prawdopodobnie terraformacja Marsa, która odbędzie się pewnie za 150 lat.

Kolonizacja i terraformacja podobno mają się odbyć w 2030 roku...

Raptor - 01-03-2011, 13:45

Emxx52 napisał/a:
Kolonizacja i terraformacja podobno mają się odbyć w 2030 roku...

Raczej nie tak prędko.

Po pierwsze: kryzys (potrwa max. 5 lat).
Po drugie: pozbieranie się po kryzysie (kolejne, być może 5, 10, 15 lat).
Po trzecie: przyspieszenie rozwoju technologicznego o trzy razy szybciej, niż dziś (co wymaga, jak wiadomo pieniędzy).

Dopiero wtedy będzie można poważnie myśleć o tym.

SovieT-15 - 03-03-2011, 17:40

kto wie czy nie będzie kolejnego kryzysu ?? z tego co wiem NASA ma akcje na giełdzie jeden nieostrożny ruch i po kolonizacji planet oczywiście pozostają jeszcze takie organizacje jak ESA i Rosyjskie centrum lotów kosmicznych ale to trochę za mało chociaż podobno ruscy planują za kilka lat loty na księżyc i zbudowanie tam stałej bazy :-)
Mrocza - 27-09-2011, 19:02

Przydałaby się jakaś zimna wojna, która by to popchnęła na przód.

Komercyjne loty na niskiej orbicie tanieją więc myślę że to one będą napędzać to wszystko.

Baza na księżycu w pobliżu bieguna zapewni źródło paliwa i przyzwoitą prędkość startową dla lotu na marsa.

Przeszkodą w kolonizacji marsa jest tylko odległość. Panują tam lepsze warunki niż na księżycu. Ale nowe technologie silników plazmowych umożliwią dotarcie tam w miesiąc, a to wielki przełom. przeprowadzano już długotrwałe próby przetrwania astronautów w odosobnieniu.

Lepiej niż Europa do kolonizacji nadaje się Calisto położony na wyższej orbicie. wolnej od radiacji. Mars posiada chyba własne pole magnetyczne chroniące przed promieniowaniem.

Madman07 - 27-09-2011, 19:39

Jeden problem. Jesteśmy zbyt zacofani. Start rakiety? Toż to istna bzdura żeby startować pionowo. O wiele lepszy pomysł to wyniesienie wahadłowca za pomocą samolotu, ale o tym to nikt nie pomyślał. Kolejna bzdura to obecne silniki. Jak zrobią porządne, taz żeby podróż na marsa trwała kilkanaście dni to wtedy można zaczynać. Krótko mówiąc - jest jeszcze za wsześnie. Poczekajmy 50-100 lat.
Wronq - 27-09-2011, 21:06

Madman dobrze mówi. Większość silników istnieje w teorii lub rzekomo trwają nad nimi badania. Myślę, że musimy poczekać jeszcze dobre parę latek, żeby mówić o w ogóle opłacalnych (właśnie, gdzie tu są jakieś korzyści ekonomiczne?) lotach na Marsa. Jeszcze więcej przyjdzie nam poczekać na kolonizację.
Mrocza, mówisz o zimnej wojnie. Patrząc na poprzednią to był zbieg okoliczności, znalazło się jedno mocarstwo, którego ustrój skierowany był na ekspansję i inne, które chciało tej ekspansji zapobiec. Przy okazji nikt nikomu nie ufał. Teraz to raczej nie możliwe, ponieważ aktualnie w większości na świecie panuje pokój, więc jedynie zwykła - krwawa wojna pchnęła by technikę mocno do przodu. A czy chcemy krwawej wojny, której straty wyniosą pewnie wiele, wiele więcej niż kiedyś, jeżeli zaangażowane byłyby jakieś znaczące państwa? Myślę, że nie chcemy i lepiej, żeby takowej nie było.
Ja osobiście w lotach w kosmos nie widzę nic ciekawego. Jednym z czynników być może jest prestiż, każdy przecież zna Apollo 11, Gagarina, a niektórzy może Hermaszewskiego. Korzyści ekonomiczne to jedynie satelity. Natomiast myślę, że na prawdę opłacalne to będzie wtedy, gdy loty w kosmos na tyle stanieją, że możliwa będzie dzięki nim swego rodzaju turystyka.

Mrocza - 27-09-2011, 21:13

Madmanie czytałeś w ogóle co napisałem?

1. Loty komercyjne bazują na wynoszeniu obiektów na orbitę właśnie dzięki samolotom.
2. Wahadłowce to już przeszłość.
3. Istnieją już dość dobre silniki, ale są za drogie. Nie można polecieć za szybko bo groźne może być przeciążenie.

Berserker - 27-09-2011, 21:46

Silnik plazmowy? Narazie "trwaja testy", w uzyciu sa silniki jonowe roznych typow, a one maja za maly ciag, zeby wykorzystywac je do kolonizacji.

Wahadlowce startuja tylko na poczatku pionowo, pozniej po osiagnieciu I predkosci kosmicznej przechodza na poziom i dopiero z orbity okoloziemskiej leca na jakas inna orbite (dlatego sa nieoplacalne, musza korzystac z grawitacji cial niebieskich by zwiekszyc swoj zasieg ze wzgledu na to, ze paliwo schodzi cale przy starcie)

Mrocza - 27-09-2011, 22:51

Silnik plazmowy jest w pewnym sensie odmianą silnika jonowego. Inne ich typy używane są w sondach, zapewniają zbyt małe przyspieszenie do opuszczenia orbity ale zużywają mniej paliwa.
adiblol - 28-09-2011, 00:55

MROCZA napisał/a:
Przydałaby się jakaś zimna wojna, która by to popchnęła na przód.
Nie kus losu, wystarczyla mi cyberwojna Anonymous vs MasterCard.
Madman07 - 28-09-2011, 12:43

MROCZA, czytałem.
A co do przeciążeń to się nie zgadzam. Możesz sobie lecieć z prędkością 0.99c i przeciążenia nic Ci nie zrobią. Kwestią jest tutaj stworzenie odpowiednich tłumików inercyjnych (które btw. polak wynalazł lecz wszystko ucichło, bo nie chciał amerykanom sprzedać patentu).

adiblol - 28-09-2011, 13:36

Ale przeciążenie będzie przy rozpędzaniu się.
Mrocza - 28-09-2011, 13:37

Tłumiki inercyjne? Muszę trochę o tym poczytać. Z drugiej strony przyspieszenie można wykorzystać do stworzenia sztucznej grawitacji.
Wronq - 28-09-2011, 17:52

Czemu miałaby służyć ta sztuczna grawitacja? Samo przyspieszenie można już nazwać sztuczną grawitacją.
Madman, tłumik inercyjny, o którym mówisz to chyba do hamowania (w sumie zderzania) jest, a nie do przyspieszania.
Policzmy - człowiek nie powinien być zbyt długo zbyt mocno (przeciążany) dajmy, że silny organizm wytrzyma non-stop 5g (wątpię, ale przyjmijmy) daje to przyspieszenie ok 50 m/s^2. c ~= 300 000 000 m/s, czyli przyspieszenie do prędkości światła to jest 6 000 000 sek, czyli ok. 70 dni. Wydaje się to odrobinkę trudne dla człowieka... Ta sama kwestia tyczy się hamowania.
Musimy nauczyć się wyginać przestrzeń, albo nici z podbojów :D

Madman07 - 28-09-2011, 23:37

adiblol, o tym własnie mówie. I tylko przy rozpędzaniu/hamowaniu.
MROCZA, słowo klucz to Lucjan Łągiewka.
Wronq , myślę, że 3-5g jesteś w stanie wytrzymać przez nieco dłuższy okres (i nie za długi). Akurat tutaj przyjąłem ta prędkość z głowy. Załóżmy że się rozpędzasz do np. 0.2c = ok 14 dni z przeciążeniami, czyli nie dużo. Robisz z tego 70dni przy przeciążeniu 1g i gotowe, mamy sztuczną grawitację. A przy rozpędzaniu do 0.99c mamy rok sztucznej grawitacji. ot takie szalone kalkulacje.
I jak można się niestety domyślić, obecny tłumik inercyjny działa tylko przez krótki czas (np gwałtowne wyhamowanie).

Fakt faktem jest, że mamy za prymitywną technikę.
Btw, kto z was czytał o projekcie Dedal? Bardzo ambitne.

adiblol - 29-09-2011, 00:30

Cytat:
MROCZA, słowo klucz to Lucjan Łągiewka.

Weź nie bluźnij... to bzdura porównywalna do lamp łukowych w starożytnym Egipcie...
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2645

Mrocza - 29-09-2011, 09:19

Czyli czego mam brakuje?
Berserker - 29-09-2011, 15:52

Powodzenia z rozpedzaniem sie do predkosci 0,99c. energia kinetyczna czlowieka o wadze 75kg przy takiej predkosci wynosi 21*10^18 J. Potrzeba 5*10^11kg benzyny zeby osiagnac taka energie. A teraz najlepsze: ile benzyny potrzeba do rozpedzenia benzyny uzywanej do rozpedzania tego czlowieka do takiej samej predkosci?
Wronq - 29-09-2011, 17:15

Zależy w jaki sposób tej benzyny używasz. Silnik spalinowy, odrzutowy, może zamieniasz na prąd, a może wyrzucasz tą benzynę pod ciśnieniem?
Chyba, że podałeś energię benzyny, czyli energię wiązań, czyli w sumie maksymalną możliwą do uzyskania z benzyny (chociaż jeżeli byś ją wyrzucał pod ciśnieniem... :D ).

Berserker - 29-09-2011, 19:22

Maksymalna to oczywiscie ta uzyskana ze wzoru E = mc^2, ja uzylem wartosci znalezionej na wikipedii: 44MJ/kg
Madman07 - 29-09-2011, 19:34

Benzyna? Widać jak jesteśmy zacofani jeżeli o niej myślisz. Ja osobiście nie biorę tego czegoś pod uwagę.
W każdym razie, przy tej prędkości wchodzą w grę jeszcze efekty relatywistyczne, wiec pierw by trzeba zdecydować, czy to plus czy nie.
W każdym razie wg mnie użycie tradycyjnych silników odpada. Interesujący wydaje się być napęd typu rozciągnij/ściśnij przestrzeń przed/za statkiem. Jestem tylko ciekawy jak to wygląda z prędkością światła wtedy, bo teoretycznie gdy fala porusza się np z v=0.9c a w fali statek dodatkowo leci z v=0.4c to mamy grubo ponad 1c. Niby nie do osiągnięcia, ale spotkałem się z opinią, że takie coś nie łamie praw fizyki, bo statek lokalnie nie jest szybszy niż c.

Wronq - 29-09-2011, 20:10

Słyszałem gdzieś o tym. Słyszałem również, że do zaginania przestrzeni prawdopodobnie potrzebna jest ujemna energia. I po pierwsze nie wiemy, czy ona w ogóle istnieje (ponoć można to doświadczalnie udowodnić), a nawet jeśli, to po drugie nie prędko uda nam się jej zmagazynować na tyle, na ile by to było potrzebne.
Myślę, że do osiągnięcia prędkości większej niż 0.5c musimy zapomnieć o silnikach odrzutowych.

Mrocza - 29-09-2011, 21:52

Do lotu na marsa nie potrzeba aż 0.5c
adiblol - 30-09-2011, 03:43

Wronq napisał/a:
I po pierwsze nie wiemy, czy ona w ogóle istnieje
Da się. Ale bardzo mało i o nietypowych wymiarach. :> http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Casimira

Madman07 napisał/a:
fala porusza się np z v=0.9c a w fali statek dodatkowo leci z v=0.4c to mamy grubo ponad 1c.
Jaka fala? Świetlna porusza się z v=1c a w próżni innej fali nie może być ;) . A ponieważ zachodzi dylatacja czasu to nie można sobie tak po prostu liczyć prędkości z v=s/t bo t staje się lokalny dla rakiety.
Berserker - 30-09-2011, 06:19

Cytat:
Benzyna? Widać jak jesteśmy zacofani jeżeli o niej myślisz. Ja osobiście nie biorę tego czegoś pod uwagę.

Benzyna najlepiej pokazuje, ile tak naprawde paliwa trzeba wziac. Naped jonowy jest za wolny, by w go uzyc, wiec narazie nie ma jeszcze niczego co by mozna bylo zastosowac -> sprowadzamy do benzyny :>

Cytat:
W każdym razie wg mnie użycie tradycyjnych silników odpada. Interesujący wydaje się być napęd typu rozciągnij/ściśnij przestrzeń przed/za statkiem.


A to nie bedzie lamac zasady zachowania pedu?

Madman07 - 30-09-2011, 12:36

Fala przestrzeni oczywiście. Bo że zagiąć ją można to wiemy. Pytanie, czy można tak nią manipulować, by spowodować ruch przedmiotu globalnie bez jego poruszania się lokalnie.
Mrocza - 30-09-2011, 13:27

Nie ograniczajmy się. Rozwiązaniem może być most Einsteina-Rozena.
Madman07 - 30-09-2011, 16:17

MROCZA napisał/a:
Nie ograniczajmy się. Rozwiązaniem może być most Einsteina-Rozena.


O ile znajdziemy ujemną energię aby powstrzymać zapadanie się mostu.

adiblol - 30-09-2011, 16:40

Madman07 napisał/a:
Fala przestrzeni oczywiście. Bo że zagiąć ją można to wiemy. Pytanie, czy można tak nią manipulować, by spowodować ruch przedmiotu globalnie bez jego poruszania się lokalnie.

Fali przestrzeni nie zauważamy bo sami jesteśmy częścią tej przestrzeni. Więc jak idzie taka fala to np. rakieta "wygina się". Tak samo wyginają się drogi fotonów co sprawia że nic nie zauważamy.

Madman07 - 30-09-2011, 18:24

Nie mówię tutaj o widzeniu tej "fali", wiadomo że jej nie zobaczymy :) Po prostu gdzies dawno temu wyczytałem taką teorię i ją tu przedstawiam :)
adiblol - 30-09-2011, 19:36

Równie dobrze (co podchodzi lekko pod teorię symulacji komputerowej :> i wszechświata holograficznego) świat może składać się z wielu bloków czy nawet atomy mogą być rozsypane losowo a siły między nimi działające powodują że wydaje nam się że widzimy np. zwierzęta i przedmioty, ale też gwiazdy i inne planety. Ale skoro nigdy nie będziemy mieli dostępu do tego wyższego poziomu to można wykluczyć tego typu teorię (brzytwa Ockhama). Osobiście tego nie lubię, wolę tworzyć teorię nawet takie których nigdy nie będzie się dało potwierdzić.

Widzę że tu fizycy kwantowi są, więc moglibyśmy podyskutować na IRC-u. http://pirc.pl/bramka_iframe/colobot.pl/

Mrocza - 30-09-2011, 20:01

Czemu nie możemy pisać tutaj?
adiblol - 30-09-2011, 20:04

Za mało interaktywnie. Wolę dyskusje przypominające mowę niż liściki ;)
Mrocza - 30-09-2011, 20:20

Na telefonie raczej tego nie odpalę.
adiblol - 30-09-2011, 20:31

Oj odpalisz.
http://jmirc.sourceforge.net/

Mrocza - 10-05-2012, 08:11

Odkopuję bo na forum nic się nie dzieje.

Madman07 napisał/a:
MROCZA napisał/a:
Nie ograniczajmy się. Rozwiązaniem może być most Einsteina-Rozena.


O ile znajdziemy ujemną energię aby powstrzymać zapadanie się mostu.

To jak już będziemy mieć tę energię to nie bawmy się w wyginanie przestrzeni koło statku tylko zróbmy ten most.

Na księżycu nas nie ma a wy już byście chcieli prędkość światła przekraczać.
Trzeba tylko obniżyć cenę takich wypadów na orbitę. Kluczem są loty komercyjne.


Co do paliwa to istnieje jedno, które zapewnia 100% wydajność zamiany masy w energię. Jest nim antymateria.
Ale wcześniej skorzystamy raczej z napędu termonuklearnego. Istnieje już prototypowy reaktor termonuklearny w Kanadzie chyba. Natomiast w Niemczech trwa budowa pierwszej w pełni sprawnej elektrowni. Ale mogę się mylić.

Nie wiem o czym pisaliście na IRCu, ale chyba można kontynuować tutaj.
No i już mi się udało odpalić go na telefonie.


Powered by phpBB modified by Przemo & WRIM © 2003 phpBB Group